Proces wprowadzania proponowanego przez Unię Europejską zakazu sprzedaży nowych samochodów spalinowych do 2035 r. trwa nadal, a jego plany są w zawieszeniu. Po gwałtownym sprzeciwie Niemiec wobec zakazu przed ostatecznym głosowaniem w zeszłym tygodniu, Komisja Europejska ogłosiła plany uwzględnienia specjalnej roli dla e-paliw w przyszłości, z nadzieją, że wystarczy to do odzyskania zgody Niemiec. Oto najnowsze informacje.
E-paliwa, co to takiego?
Najkrócej rzecz ujmując, e-paliwa - czytaj: ekologiczne, różnią się od swoich tradycyjnych odpowiedników głównie sposobem ich pozyskiwania. Ten ostatni obejmuje metodę syntetyczną przy użyciu wody i dwutlenku węgla, a także za pomocą pozyskiwanej w sposób ekologiczny energii elektrycznej i słonecznej. Podobnie jak w przypadku powszechnie znanych paliw kopalnych, wśród syntetycznych znajdziemy również e-benzynę, e-diesel oraz e-gaz.
Władze wykonawcze UE wydają się być skłonne do współpracy z Niemcami - potężnym rynkiem motoryzacyjnym na kontynencie, który do niedawna w pełni popierał proponowany przez Komisję zakaz sprzedaży wszystkich nowych samochodów z silnikami spalinowymi (ICE) do 2035 roku. Parlament Europejski, Komisja i członkowie UE pracowali przez miesiące, zanim uzgodnili potencjalnie przełomowe prawo, które w październiku ubiegłego roku zostało zatwierdzone przez 27 państw członkowskich UE.
W rezultacie strony były jednoznacznie zgodne przed ostatecznym głosowaniem zaplanowanym na zeszły tydzień, które było czystą formalnością i ostatnim krokiem do wprowadzenia zakazu ICE w życie. Jednak niemiecki minister transportu Volker Wissing nagle wyłamał się z szeregu państw członkowskich popierających zakaz, stwierdzając, że propozycja w obecnym wydaniu nie wyjaśnia jasno, jaką rolę odegrają paliwa neutralne pod względem emisji CO2 lub "e-paliwa" jako alternatywa dla zakazanego spalania.
W zeszłym tygodniu Niemcy wciąż były optymistyczne, że zatwierdzona propozycja może zakazać sprzedaży ICE w przyszłym dziesięcioleciu, o ile zobaczą więcej szczegółów w potencjalnym użyciu e-paliw. UE szybko rozpoczęła oferować przepisy, które ustalają, jak te e-paliwa mogą być stosowane w pojazdach spalinowych po 2035 roku, pomimo dowodów, że ich metoda produkcji pozostaje tak samo nieekonomiczna i nieefektywna jak tradycyjne paliwa, a pojazdy elektryczne nieuchronnie zdominują rynek.
Teraz UE zaproponowała Niemcom deklarację na rzecz stosowania e-paliw, ale w jakim zakresie i kiedy zobaczymy poprawioną propozycję zakazu, pozostaje dość niejasne.
Ostateczne głosowanie nad zakazem używania samochodów w UE może zostać odłożone do 2024 roku
Po tym jak w zeszłym tygodniu Niemcy wycofały się ze swojej obietnicy podpisania unijnego zakazu używania samochodów spalinowych, Komisja ogłosiła, że zamierza przynajmniej spróbować wspólnie osiągnąć porozumienie. Jak zauważa Automotive News Europe, Unia Europejska zadeklarowała chęć wyjaśnienia potencjalnego miejsca dla e-paliw po tym, jak zakaz używania samochodów spalinowych wejdzie w życie w 2035 roku.
Deklaracja ta jest dobrą wiadomością dla europejskich producentów samochodów, takich jak Porsche i Ferrari, które były dwiema markami domagającymi się wytycznych dotyczących e-paliw. Według źródła, które prosiło o nieujawnianie tożsamości, nowa deklaracja zmieni zasady zakazu spalania w UE tak, że niektóre samochody, które działają na e-paliwa, będą dozwolone.
Nawet jeśli parlament UE i Niemcy zgodzą się na dopuszczenie do użytku e-paliw po wprowadzeniu w 2035 r. zakazu używania samochodów spalinowych, sama technologia będzie wymagała dalszego rozwoju, aby stać się realną alternatywą dla benzyny i oleju napędowego.
Nowe technologie i dodatki do paliw będą musiały zostać skutecznie wprowadzone, aby osiągnąć neutralność pod względem emisji dwutlenku węgla, a trudno sobie wyobrazić, aby wielu producentów samochodów przeznaczyło środki na te badania i rozwój, ponieważ wielu z nich zaczęło w pełni popierać modele BEV (w tym Porsche) jako nową przyszłość mobilności.
Rzecznik niemieckiego ministerstwa transportu potwierdził, że Volker Wissing uczestniczył dziś w rozmowach z Komisją Europejską i że Niemcy nadal są zaangażowane w dyskusję na temat wykorzystania e-paliw. Ta sprawa jest nadal aktualna i wygląda na to, że tak pozostanie do końca 2023 roku.