W ostatnich dniach sieć Tesla Supercharging powiększyła się do ponad 1000 stacji w Europie, podczas gdy w Ameryce Północnej liczba ta osiągnęła w tym miesiącu 2000. Nie jesteśmy pewni, jaka jest obecna liczba dla Chin, ale pod koniec 2022 r. wynosiła ona ponad 1500 (10000 pojedynczych stanowisk) i raczej wcześniej niż później powinna również osiągnąć 2000 stacji. Globalnie Tesla ma już ponad 5000 stacji szybkiego ładowania, a biorąc pod uwagę ponad 45000 indywidualnych stanowisk na dzień 9 kwietnia i w ciągu najbliższych kilku miesięcy powinniśmy usłyszeć o kolejnym ważnym kamieniu milowym w postaci 50000 stanowisk - potencjalnie na początku 3 kwartału 2023 roku.
Według producenta, północnoamerykańska część sieci Supercharging, która jest kompatybilna ze złączem ładowania NACS, dozuje miesięcznie wystarczającą ilość energii na przejechanie nawet 500 milionów mil. Mówimy więc o poziomie 120-160 gigawatogodzin (GWh) energii miesięcznie, w zależności od średniego zużycia energii i tego, czy uwzględnimy straty związane z ładowaniem, czy nie.
Ponieważ Ford i General Motors ogłosiły przejście na złącze ładowania Tesli North American Charging Standard (NACS) w Ameryce Północnej (w 2025 r.), a także adaptery NACS dla samochodów kompatybilnych z CCS1, aby uzyskać dostęp do sieci Tesla Supercharging (w 2024 r.), w przyszłym roku możemy zobaczyć znaczny wzrost liczby nowych instalacji. Osobno Tesla otwiera sieć Supercharging dla innych pojazdów (kompatybilnych z CCS1) poprzez Magic Dock, wbudowany adapter CCS1. W Europie sprawy są prostsze, ponieważ Tesla używa złącza ładowania kompatybilnego z CCS2, więc nie ma potrzeby stosowania adapterów podczas otwierania sieci. Oczekuje się, że wszystkie te rzeczy stopniowo przyciągną do sieci więcej użytkowników pojazdów elektrycznych innych niż Tesla, zwiększą jej wykorzystanie i skłonią do instalowania coraz większej liczby stacji.