Do zapłonu aut elektrycznych dochodzi kilkukrotnie rzadziej niż w przypadku aut spalinowych. Ale płonący elektryk gasi się trudniej i dłużej niż samochód spalinowy, a to z uwagi na znaczną ilość zakumulowanej energii w bateriach.
Dlatego jedną z najskuteczniejszych metod gaszenia jest odcięcie tlenu przez zatopienie auta w kontenerze wypełnionym wodą i pozostawienie auta na kilka godzin w takiej "wannie" w celu schłodzenia baterii. Takie zalecenie gaszenia rekomenduje m.in. Tesla.
Ten czerwony konetener na powyższym zdjęciu trafił właśnie do warszawskich strażaków. Kontener posiada wciągarkę do samochodów elektrycznych, ale może też pełnić funkcje bufora wody, są na nim zainstalowane nasady do takiego zastosowania.
Inną testowaną metodą odcięcia tlenu jest przykrycie samochodu specjalnym materiałem. Rozwiązanie zdecydowanie łatwiejsze do wdrożenia - wyposażenie wozów strażackich w taki "koc" nie stanowi tak dużego wyzwania, jak wyposażenie remiz w specjalne kontenery i wożenie ich do płonocych aut. Niestety to rozwiązanie posiada kilka wad. Jedną z nich jest brak chłodzenia. Ogień pod takim kocem przygasa, jednak po zdjęciu nakrycia momentalnie nastepuje ponowny zapłon.
Natomiast w dość zaskakujący sposób postanowiono gasić Teslę, która rozbiła się i zapaliła na autostradzie w USA. Do wypadku doszło na skutek aquaplaningu. Jak informuje właściciel auta - Tesla straciła przyczepność, uderzyła w barierę betonową oddzielającą pasy i zjechała na pobocze. Niestety dzień wcześniej w tym samym miejscu doszło do wypadku i w tym miejscu nie było metalowych barierek, które powinny utrzymać auto na drodze. Zostały tylko metalowe słupki, które uszkodziły baterię Tesli i doszło do zapłonu.
Gdyby była tam barierka, po prostu rozwaliłbym drzwi po stronie pasażera, a moja Tesla byłaby całkowicie w porządku, z wyjątkiem rozbitych drzwi i przedniego zderzaka po stronie kierowcy.
Na drugim filmie widać, jak przy użyciu koparki Tesla przewracana jest na dach, a następnie bateria w podłodze jest "otwierana" aby (jak twierdzi autor nagrania) przyspieszyć proces spalania i umożliwić strażakom podawanie środka gaśniczego. To dość zaskakująca metoda, ale wygląda na to, że okazała się skuteczna. Choć w 3:55 minucie widać, że "otwarcie" baterii powoduje nagłą eksplozję energii, a fruwające wokół drobne elementy pokazują, że mogło się to zakończyć znacznie gorzej.
Omoda E5, chiński crossover segmentu C, wkracza na polski rynek z dużymi ambicjami. Samochód porównywalny rozmiarami z Kią Niro ma zasięg 402 km na jednym ładowaniu oraz bogate wyposażenie. Zobacz więcej >>
Lamborghini oficjalnie zapowiedziało swoje pierwsze całkowicie elektryczne auto – model Lanzador. Jego produkcja rozpocznie się jeszcze przed końcem tej dekady, co oznacza, że marka z bykiem na masce nie planuje opóźnień w realizacji elektrycznej strategii. Zobacz więcej >>
Październik 2024 przyniósł na europejskim rynku pojazdów elektrycznych (EV) istotne zmiany i nowe trendy. Zarejestrowano aż 252 000 nowych pojazdów plug-in, co oznacza wzrost o 2% rok do roku. Zobacz więcej >>
15 listopada br. ministrowie sprawiedliwości, infrastruktury oraz spraw wewnętrznych i administracji zorganizowali wspólną konferencję prasową, na której przedstawili szereg nowych propozycji mających na celu zwiększenie bezpieczeństwa na polskich drogach. Zobacz więcej >>
Oto film, który stał się viralem w ostatnich dniach na całym świecie. Rzadko zdarza się, że kamera uchwyca tak spektakularny wypadek na autostradzie. Zobacz więcej >>
Audi zapowiedziało właśnie premierę swojego nowego Audi A8 na 2024 rok! Według zapowiedzi A8 będzie najmocniejszym modelem w gamie aut niemieckiego producenta. Wszystko wskazuje na to, że zgodnie z konceptem Audi zaoferuje dwa silniki elektryczne - jeden z przodu, drugi z tyłu - o łącznej mocy 710 KM i momencie obrotowym 708 Nm. Zobacz więcej >>
Nie trzeba mieć dyplomu z ekonomii, aby zdać sobie sprawę, że branża pojazdów elektrycznych i branża paliw kopalnych nie są najlepszymi kumplami, chociaż firmy naftowe do tej pory nie wydawały się zbytnio przejmować pojazdami elektrycznymi. Być może dlatego, że uważały, że pojazdy elektryczne na baterie nigdy się nie przyjmą, a może dlatego, że wierzyły, że ignorowanie pojazdów elektrycznych jest najlepszą strategią, firmy naftowe powstrzymywały się od wielu komentarzy na temat pojazdów elektrycznych. Zobacz więcej >>
Niemiecki przemysł samochodowy ma problem. Świat coraz szybciej przechodzi na motoryzację napędzaną prądem, a niemieccy giganci przespali 10 lat względem Tesli czy Chin. Zobacz więcej >>