Zdania na ten temat wewnątrz firmy są mocno podzielone. Dyrektor generalny Renault obiecuje, że do 2030 r. marka będzie w pełni zelektryfikowana, w przeciwieństwie do oświadczeń innych pracowników francuskiego producenta.
Dyrektor generalny Renault Luca de Meo niedawno podzielił się wiadomością, że marka stanie się w 100% elektryczna do 2030 roku. Czas podany w ogłoszeniu jest oczywiście mocno skorelowany z aktualnymi propozycjami Wielkiej Brytanii i Unii Europejskiej dotyczącymi ograniczenia sprzedaży pojazdów spalinowych do 2030 r, oraz 100% sprzedaży elektryków do 2035r.
Jeden z kolegów de Meo wykazał jednak mniejszy optymizm i zamiast tego złożył petycję o przedłużenie unijnego zakazu ICE do 2040 r. Wiceprezes Grupy Renault ds. Inżynierii Gilles Leborgne stwierdził:
We will fight in order to keep hybrid alive after 2034, 2035, because [in the current EU proposal] we have a full ban of internal combustion engines. It’s not said like that, but it’s zero-emission by 2034, so translated it means no ICE. We do think it’s not the right approach so we will fight to propose a smoother way of doing things, to have a proportion of hybrid until I would say 2040.
Na początku 2021 roku francuski producent samochodów zaprezentował siedem nowych samochodów elektrycznych, w tym prototyp Renault 5. Wkrótce dołączyły do tego informacje o całkowicie elektrycznym pojeździe Alpine z pomocą Lotusa. W maju Renault ujawniło nadchodzącego hatchbacka Megane E-TECH Electric, co zbiegło się z rebrandingiem firmy.
Taki wysiłek jest godny uwagi, jednak zróżnicowane komentarze wewnątrz organizacji tworzą mało spójny obraz firmy, a chyba nie na tym powinno zależeć producentowi samochodów z 123 letnią historią.