Francuski portal Italpassion, znany z czasem spekulacji i plotek, rzucił światło na kolejną rewolucję w świecie motoryzacji - elektryczną Fiat Pandę lub, jak niektóre źródła sugerują, Pandinę. Informacje te opierają się na ilustracjach dołączonych do wniosku patentowego złożonego przez Fiata w 2021 roku, prezentujących nowego crossovera segmentu B, opartego na platformie Citroena e-C3.
Nowy Fiat Panda (2024) ma być bliźniakiem Citroena e-C3, co oznacza wykorzystanie platformy eCMP o nazwie SCP (Smart Car Platform). W najbardziej zaawansowanej wersji pojazdu spodziewać się możemy baterii o pojemności 44 kWh i silnika o mocy 83 kW/113 KM. Istnieje jednak możliwość, że Fiat zaskoczy rynkiem oferując wariant z mniejszym akumulatorem, osiągającym około 200 jednostek WLTP zasięgu (ok. 171 km realnie w trybie mieszanym), być może w celu konkurowania z bardziej przystępnymi cenowo modelami. Zgodnie z plotkami, Fiat Panda (2024) może zadebiutować już latem 2024 roku, prawdopodobnie w lipcu, a dostawy rozpoczną się przed końcem tego samego roku. Początkowo można spodziewać się wersji wyłącznie elektrycznej, z czasem jednak pojawić się może również wariant z tradycyjnym silnikiem spalinowym.
Ilustracje z Italpassion ukazują lekko podniesiony model z charakterystycznymi tylnymi światłami, zaczerpniętymi m.in. z Citroena e-C3 i Lancii Ypsilon. Chociaż samochód z pewnością wywołuje wrażenie, różni się od obecnej Pandy, zwłaszcza pod względem kształtu okien i stylistyki przedniej części pojazdu. Przednie reflektory zachowują jednak nuty klasycznej Pandy, z odniesieniami do koncepcyjnego Centoventi. Czy nowa Fiat Pandina zdoła zdobyć serca miłośników marki i przekonać do elektrycznej mobilności? Tego dowiemy się latem 2024 roku. Dla fanów Fiatów oraz entuzjastów samochodów elektrycznych, to z pewnością będzie oczekiwany moment, który może zapoczątkować nową erę w historii popularnej Pandy.