Tesla zawiera strategiczne partnerstwo z CATL, wiodącym producentem baterii, aby zrewolucjonizować świat motoryzacji elektrycznej. Portal CnEVPost donosi, że CATL i Tesla pracują nad adaptacją ogniw litowo-żelazowo-fosforanowych z domieszką manganu (LMFP) do potrzeb amerykańskiego giganta. Bateria M3P CATL, oparta na tych rewolucyjnych ogniwach, zapowiada nowy etap w rozwoju akumulatorów. CnEVPost informuje, że pierwsze zastosowanie tego innowacyjnego rozwiązania znajdzie w modelu Huawei Luxeed S7, produkowanym przez Chery.
Ogniwa LMFP prezentują się jako rewolucyjne, oferując parametry, w tym gęstość energii, porównywalne do wysokoniklowych ogniw sprzed kilku lat, jednocześnie pozostając bardziej ekonomiczne. Warto zauważyć, że te nowatorskie ogniwach osiągają moc ładowania sięgającą 4 C, co przewyższa możliwości niektórych starszych technologii. Zgodnie z zapewnieniami CATL, bateria M3P ma trafiać do samochodów Tesli z zasięgiem przekraczającym 700 jednostek CLTC, co w przeliczeniu oznacza powyżej 520 jednostek WLTP. To sugeruje, że ogniwa LMFP mogą być zastosowane w modelach Tesla Model 3/Y Long Range, a informacje na temat chińskiego Modelu Y Long Range, mającego 688 jednostek CLTC, tylko to potwierdzają.
Jednak mimo rewolucyjnych perspektyw, nie ujawniono jeszcze konkretnych dat, kiedy baterie M3P trafią do pojazdów Tesli. Plotki na ten temat krążyły już w 2022 i 2023 roku, ale teraz, w 2024 roku, wciąż pozostajemy w oczekiwaniu. W międzyczasie, świat motoryzacji elektrycznej pozostaje w napięciu, wyczekując nowej ery dzięki bateriom CATL M3P.