Chiński koncern Chery wkracza na polski rynek z kolejną marką – Exlantix. Po sukcesach Omoda i Jaecoo oraz zapowiedziach Tiggo 7 i 8, przyszedł czas na submarkę klasy premium, która zadebiutuje jeszcze tej jesieni. W pierwszym rzucie zobaczymy dwa modele: limuzynę Exlantix ES i SUV-a Exlantix ET. Czy rywale z Europy i USA mają powody do niepokoju?
🚘 Exlantix ES – elektryczna limuzyna z ambicjami
Model ES to elegancka, 4,9-metrowa limuzyna, która zaskakuje danymi technicznymi. W wersji RWD oferuje:
308 KM,
przyspieszenie 0–100 km/h w 5,6 s,
baterię 77 kWh LFP i
zasięg 705 km (CLTC).
Topowa wersja AWD to już 473 KM, 100 kWh baterii NCM, 3,7 s do „setki” i zasięg do 710 km. Producent porównuje ją do Porsche Taycana – między wersją 4S a Turbo S.
Co ciekawe, Exlantix ES będzie również dostępny jako hybryda typu EREV – zasięg łączny nawet 1645 km!
🛞 SUV Exlantix ET – technologia i komfort
Drugi model to większy SUV ET z tą samą 800-woltową architekturą. Na pokładzie:
Snapdragon 8295P,
elektryczne rolety,
masujące fotele w standardzie,
LED-y z 372 punktami świetlnymi.
Ten model może zagrozić m.in. Tesli Model Y, Audi Q6 e-tron czy BMW iX.
🇵🇱 Polska na celowniku
Chery podkreśla, że Polska to kluczowy rynek ekspansji Exlantix w Europie. Przeprowadzono już 32 000 km testów drogowych, także na naszych trasach. Ceny na razie są nieznane, ale już wiadomo, że przed premierą odbędą się jazdy testowe i pokazy dla mediów.
🔍 Czy rynek to wytrzyma?
Wraz z kolejnymi markami z Chin pojawia się pytanie: czy polski rynek nie jest już przesycony nowościami z Państwa Środka? Mimo to – jeśli Exlantix utrzyma atrakcyjne ceny – może się okazać kolejnym chińskim sukcesem w Polsce.