Cóż, nie trwało to długo. Wkrótce po zaprezentowaniu ID. GTI Concept na targach IAA Mobility 2023 w Monachium, Volkswagen ogłosił, że wersja produkcyjna jest już planowana. Dyrektor generalny Thomas Schäfer powiedział Autocar i Top Gear, że zadebiutuje w 2026 roku, a następnie trafi do sprzedaży na początku 2027 roku. Wiemy, że otrzyma przedni mechanizm z elektroniczną blokadą, zaadaptowany z tradycyjnych GTI i GTI Clubsport. Model produkcyjny powinien mieć mniej więcej taki sam rozmiar jak koncepcyjny, który ma 4104 milimetrów długości, 1840 mm szerokości i 1499 mm wysokości, z rozstawem osi 2600 mm. Samochód pokazowy w Monachium jest nieco większy we wszystkich obszarach niż supermini Polo, pozostając jednocześnie mniejszym niż Golf.
ID. GTI Concept został zaprezentowany dokładnie 48 lat po oryginalnym Golfie GTI i "podjęto już decyzję o seryjnym rozwoju" jego duchowego elektrycznego następcy. Będzie to wyczynowy model z napędem na przednie koła, prawdopodobnie o mocy znacznie przekraczającej 200 KM, biorąc pod uwagę, że zwykły ID.2all Concept, na którym opiera się GTI (platforma MEB Entry), miał już zdrowe 223 KM. Zwykły elektryczny model pojawi się na rynku w 2025 roku, więc sensowne jest pokazanie pikantnego wariantu rok później. Mówiąc o trzech słynnych literach, "I" będzie również oznaczać "inteligencję". Jeśli chodzi o to, dlaczego wzmocniony ID.2 nie będzie nosił przydomka "GTX", szef projektantów VW Andreas Mindt mówi, że GTX będzie używany w elektrycznych samochodach sportowych z napędem na wszystkie koła, umieszczonych poniżej bardziej wydajnych pojazdów elektrycznych z oznaczeniem R. GTI pozostanie z napędem na przednie koła w erze zerowej emisji.
Co ciekawe, VW nie mówi nic o nowym logo GTI, zastrzeżonym na początku tego roku, w którym litera "I" została zastąpiona błyskawicą. Nie jest jasne, czy późniejsza wersja produkcyjna konceptu będzie go miała, czy nie. Renault 5 otrzyma wersję Alpine, a MINI pracuje nad elektrycznym John Cooper Works.