Pojazdy Tesli posiadają zdolność, która niedawno uratowała Model 3 przed utknięciem na drodze po wyczerpaniu całego zasięgu, bez konieczności odwiedzenia stacji doładowania.
Jedną z najbardziej przydatnych cech pojazdów Tesla jest regeneracyjne hamowanie, które wykorzystuje energię powstałą podczas hamowania, aby zrekompensować utratę zasięgu związaną z codzienną jazdą. Pojazd przechwytuje tę energię i przesyła ją z powrotem do baterii, co może pomóc kierowcom zyskać kilka dodatkowych mil jazdy, wykorzystując jedynie pedał hamulca.
Choć regeneracyjne hamowanie nie jest nowością i jest dostępne nie tylko w pojazdach Tesli, to właśnie tutaj jego zastosowanie okazuje się zbawienne częściej, niż w pojazdach hybrydowych, ponieważ pozwala kontynuować podróż, potencjalnie oszczędzając kierowcy potrzeby wezwania pomocy drogowej. W ostatnim przypadku funkcja hamowania regeneracyjnego pomogła zgromadzić część zasięgu pojazdu bez konieczności wizyty w stacji doładowania, a zasięg był wystarczający, by przejechać kilka kilometrów i dotrzeć do domu.
Należy zauważyć, że z technicznego punktu widzenia jest to luka w układzie hamulcowym. W przeszłości inni właściciele używali tego jako triku, aby zwiększyć zasięg i uniknąć utknięcia na poboczu. Nie jest to jednak w żadnym wypadku zalecana praktyka, zwłaszcza według standardów Tesli.
„NIGDY NIE TRANSPORTUJ POJAZDU Z OPONAMI W POZYCJI, W KTÓREJ MOGĄ SIĘ OBRACAĆ. MOŻE TO PROWADZIĆ DO ZNACZĄCYCH USZKODZEŃ I PRZEGRZANIA. W RZADKICH PRZYPADKACH EKSTREMALNE PRZEGRZANIE MOŻE SPOWODOWAĆ ZAPŁON OTOCZONYCH ELEMENTÓW” – mówi podręcznik obsługi Modelu 3 Tesli, wyraźnie podając te wskazówki wielkimi literami.
„Zalecana metodą transportu Modelu 3 jest laweta lub porównywalny środek transportu. Pojazd może być zwrócony w dowolnym kierunku, korzystając z lawety", kontynuuje producent. Jeśli nie można go transportować na lawecie, Tesla zaleca użycie wózka transportowego z podnośnikami kół, aby zapobiec obracaniu się kół.