YouTuber B is for Build najpierw chciał zobaczyć, ile części można usunąć z amerykańskiego pojazdu elektrycznego, zanim zauważy, że coś jest nie tak, i chociaż na ekranie pojawiło się kilka komunikatów o błędach dotyczących niezapiętych pasów bezpieczeństwa i niedziałającego autopilota, nadal jeździł dobrze. Teraz, w najnowszym filmie z serii, Chris (który jest właścicielem i prowadzi kanał B is for Build na YouTube) i jego koledzy wycięli prawie wszystko, co było dodatkową wagą w Modelu 3 i chcieli zobaczyć, o ile szybciej może przyspieszyć, w porównaniu do sytuacji, gdy był jeszcze w pełni zmontowany.
Jak widać na filmie, zespół wzniósł się na wyższy poziom, pozostawiając na miejscu tylko fotel kierowcy i część słupka B, który podtrzymuje pas bezpieczeństwa po stronie kierowcy. Wszystko, od drzwi, maski i zderzaków po światła i wykończenie wnętrza, zostało usunięte, aby uczynić go tak lekkim, jak to tylko możliwe. Jest to filozofia, która dobrze sprawdziła się w przypadku marek takich jak Lotus i Caterham, które słyną z tworzenia niezwykle lekkich pojazdów, które bardzo dobrze się prowadzą i oferują dużo zabawy, nawet jeśli nie mają dużej mocy.
Ale Model 3 Performance ma mnóstwo mocy - Tesla nie reklamuje, ile ma koni mechanicznych, ale to wystarczy, aby rozpędzić go do 100 km na godzinę w 3,1 sekundy i do prędkości maksymalnej 162 km na godzinę, zgodnie z oficjalną specyfikacją. W swoim własnym teście chłopaki z B is for Build zdołali przyspieszyć od 0 do 100 km/h w 3,56 sekundy z samochodem w oryginalnej formie, podczas gdy okrojona wersja była o ponad sekundę szybsza, osiągając 100 km/h w 2,46 sekundy. To prawie tak szybko, jak teoretyczne 1,9 sekundy opóźnionej Tesli Roadster.
15 listopada br. ministrowie sprawiedliwości, infrastruktury oraz spraw wewnętrznych i administracji zorganizowali wspólną konferencję prasową, na której przedstawili szereg nowych propozycji mających na celu zwiększenie bezpieczeństwa na polskich drogach. Zobacz więcej >>
Wraz z dynamicznym rozwojem rynku elektrycznych furgonetek, miasta Europy przygotowują się na wprowadzenie stref wolnych od emisji spalin do 2030 roku. Produkcja pojazdów elektrycznych szybko rośnie, a eksperci prognozują, że już wkrótce ich liczba przewyższy tradycyjne modele spalinowe. Zobacz więcej >>
ORLEN Deutschland GmbH, spółka zależna PKN Orlen, rozpoczęła budowę nowoczesnego parku ładowania pojazdów elektrycznych w Elmshorn, w Niemczech. Jest to część strategii firmy mającej na celu rozwój infrastruktury elektromobilności nie tylko u naszego zachodniego sąsiada, ale także w Polsce. Zobacz więcej >>
Programy lojalnościowe stacji benzynowych od lat cieszą się dużą popularnością wśród kierowców. Teraz Orlen, lider w tej dziedzinie w Polsce, postanowił rozszerzyć swoją ofertę, obejmując nią również właścicieli pojazdów elektrycznych. Zobacz więcej >>
Oto film, który stał się viralem w ostatnich dniach na całym świecie. Rzadko zdarza się, że kamera uchwyca tak spektakularny wypadek na autostradzie. Zobacz więcej >>
Audi zapowiedziało właśnie premierę swojego nowego Audi A8 na 2024 rok! Według zapowiedzi A8 będzie najmocniejszym modelem w gamie aut niemieckiego producenta. Wszystko wskazuje na to, że zgodnie z konceptem Audi zaoferuje dwa silniki elektryczne - jeden z przodu, drugi z tyłu - o łącznej mocy 710 KM i momencie obrotowym 708 Nm. Zobacz więcej >>
Nie trzeba mieć dyplomu z ekonomii, aby zdać sobie sprawę, że branża pojazdów elektrycznych i branża paliw kopalnych nie są najlepszymi kumplami, chociaż firmy naftowe do tej pory nie wydawały się zbytnio przejmować pojazdami elektrycznymi. Być może dlatego, że uważały, że pojazdy elektryczne na baterie nigdy się nie przyjmą, a może dlatego, że wierzyły, że ignorowanie pojazdów elektrycznych jest najlepszą strategią, firmy naftowe powstrzymywały się od wielu komentarzy na temat pojazdów elektrycznych. Zobacz więcej >>
Niemiecki przemysł samochodowy ma problem. Świat coraz szybciej przechodzi na motoryzację napędzaną prądem, a niemieccy giganci przespali 10 lat względem Tesli czy Chin. Zobacz więcej >>