To auto, to jedno z najbardziej wyczekiwanych samochodów elektrycznych. Zarówno na świecie, a zwłaszcza w Polsce. Dlaczego w Polsce? Dlatego, że w Polsce marka KIA zbudowała wśród klientów bardzo dobrą opinię producenta, który oferuje bardzo dobrą relację cena-jakość.
I oto jest - KIA EV6! Siostra Hyundaia IONIQ 5, która powstała na tej samej platformie, ale wizualnie różni ją WSZYSTKO. To ciekawy zabieg, bo tak skrajne sylwetki pozwolą przekonać do siebie różnych klientów.
KIA (podobnie jak Hyundai) to crossover (choć na zdjęciach i filmach wydaje się mniejsza niż w rzeczywistości). Wyższy prześwit i wygodna pozycja za kierownicą to zdecydowane zalety tego auta. Do tego gniazdka 230V i możliwość dzielenia się prądem i ładowanie innego auta!
Ale największą zaletą EV6 jest moc ładowania, jaką może przyjąć auto. W zakresie baterii 10-80% auto utrzymuje bardzo wysokie prędkości ładowania, ze szczytem na poziomie 240kW! To sprawia, że na szybkiej ładowarce auto do 80% naładujemy w około 15 minut.
Wady? Musimy wymienić dwie główne. Pierwsza to wysokie zużycie energii, zwłaszcza w trasie. Głównie z uwagi na bryłę auta, ale także z uwagi na fakt, że KIA jest mniej energooszczędna niż np. Tesla. To sprawia, że zasięg auta jest niższy od konkurencji z taką samą wielkością baterii.
KIA niweluje tę wadę możliwością szybkiego ładowania - większe zużycie prądu wymusza częstsze ładowanie, ale obsługa szybkich ładowarek sprawia, że czas spędzony tam nie będzie zbyt długi. Niestety tu dochodzimy do drugiej wady, która nie jest może winą KII, ale w naszych warunkach jest uciążliwa - chodzi o drastycznie małą liczbę szybkich ładowarek w Polsce. Niestety w naszym kraju zdecydowana większość ładowarek ma moc 50kW, co oznacza, że ładowanie 10-80% potrwa godzinę, pomimo, że KIA jest w stanie przyjąć więcej prądu.
W teście Marek przetestował też wyciszenie auta i zdolność do samodzielnej jazdy. Warto zobaczyć film, bo KIA wchodzi na rynek z przytupem.