Ważna aktualizacja oprogramowania Tesla Full Self-Driving Beta v11 jest ponownie opóźniona, ponieważ producent samochodów wydaje się mieć poważne problemy z jej wdrożeniem.
Tesla FSD Beta v11 jest zarówno ekscytującym i przerażającym krokiem, ponieważ ma połączyć możliwości autostradowe Tesli FSD i Autopilota. FSD Beta umożliwia pojazdom Tesli autonomiczną jazdę do miejsca docelowego wprowadzonego do systemu nawigacji samochodu, ale kierowca musi pozostać czujny i gotowy do przejęcia kontroli przez cały czas. Ponieważ odpowiedzialność spoczywa na kierowcy, a nie na systemie Tesli, mimo swojej nazwy nadal jest on uważany za system wspomagania kierowcy poziomu drugiego. Jest to program typu "dwa kroki do przodu, jeden do tyłu", ponieważ w niektórych aktualizacjach nastąpił regres w zakresie możliwości prowadzenia pojazdu.
Tesla często wypuszcza nowe aktualizacje oprogramowania FSD Beta i dodaje do grupy testowej kolejnych właścicieli.
Od czasu szerszego wydania bety w zeszłym roku, w Ameryce Północnej w programie jest obecnie ponad 400 000 właścicieli Tesli - praktycznie każdy właściciel Tesli, który wykupił pakiet FSD w swoim pojeździe jest aktywnym testerem beta. Jednak nie wszyscy testują ten sam poziom oprogramowania. Większość właścicieli musi jeszcze czekać aby otrzymać kolejne aktualizacje FSD beta. Tesla miała wydać aktualizację v11 w listopadzie 2022 roku, ale od tego czasu aktualizacja utknęła w testach w ramach zamkniętej grupy użytkowników Tesli.
Aktualizacja jest ważnym krokiem, ponieważ ma korzystać z nowych sieci neuronowych - jak stwierdził Musk. Ale z perspektywy konsumenta jest również ważna, ponieważ oczekuje się, że połączy pna oprogramowania FSD Beta Tesli używany głównie na drogach i ulicach miast z oprogramowaniem Autopilota Tesli, który jest używany jako system wspomagania kierowcy poziomu 2 na autostradach.