Pierwsza fabryka syntetycznego paliwa na skalę komercyjną, należąca do HIF Global, ogłosiła zakończenie pierwszego etapu produkcji po 6,5 miesiąca pracy. To historyczny moment, który budzi wiele pytań dotyczących kosztów i wydajności nowego produktu. Cysterna sztucznej benzyny w ilości 24600 litrów wyruszyła w podróż przez Atlantyk, kierując się ku Zjednoczonemu Królestwu. Paliwo to będzie wykorzystywane przez Porsche w zawodach Mobil 1 Super Cup, co podkreśla jego potencjał, ale także skomplikowane wyzwania, z jakimi się mierzy. Koszt produkcji litra e-benzyny budzi ogromne kontrowersje. Zgodnie z doniesieniami, niemiecki instytut naukowy oszacował go na 50 euro, co przelicza się na niemal 223 złote. Oznacza to, że tankowanie 50 litrów do baku samochodu kosztowałoby ponad 11 100 złotych. To astronomiczna cena, która stawia pod znakiem zapytania ekonomiczną opłacalność tego rodzaju paliwa.
Fabryka Haru Oni, będąca własnością HIF Global, rozpoczęła oficjalnie swoją działalność w grudniu 2022 roku. Po kilku miesiącach, w marcu 2023 roku, fabryka zaprosiła youtuberów i influencerów, co ujawniło pewne tajemnice produkcji. Okazało się, że zakład nie wykorzystuje dwutlenku węgla wychwytywanego z powietrza, mimo pierwotnych zapowiedzi. Przyjęcie punktu początku produkcji może stanowić dyskusyjny punkt odniesienia, jednak biorąc pod uwagę dostawy testowe do Porsche w marcu, można przyjąć, że wyprodukowanie 24600 litrów paliwa zajęło mniej więcej 6,5 miesiąca. Porsche, główny inwestor w fabrykę Haru Oni, zakładało, że na początkowym etapie będzie produkowana rocznie ilość 130000 litrów syntetycznego paliwa. Jednak produkcja wynosząca 24600 litrów w 6,5 miesiąca stanowi tylko 1/3 tego celu. Taka ilość benzyny wystarczyłaby na około 32 typowe samochody poruszające się po polskich drogach. To wyraźnie pokazuje, że wydajność fabryki jest znacznie niższa od oczekiwań. Planowano, że do połowy dekady zakład osiągnie zdolność produkcji aż 55 milionów litrów e-benzyny rocznie, a w 2027 roku miałaby to być ogromna ilość – 550 milionów litrów rocznie!
Fabryka znajduje się w południowej, wietrznej części Chile, gdzie turbina wiatrowa Siemens Gamesa o mocy 3,4 MW zasila elektrolizer Siemensa. Elektrolizer przekształca dostarczaną wodę w wodór i tlen. Dwutlenek węgla jest dowożony z pobliskiego browaru, chociaż pierwotnie planowano jego wychwytywanie z powietrza. Skomplikowana instalacja łączy oba gazy w dłuższe łańcuchy węglowodorowe, tworząc syntetyczną benzynę. Sztuczna benzyna z fabryki Haru Oni ma trafić do portu Puerto Mardones, a następnie do San Antonio, skąd zostanie przetransportowana do Europy, a dokładniej, do Wielkiej Brytanii. Tam będzie używana w Porsche Experience Center oraz w zawodach Mobil 1 Super Cup, organizowanych podczas weekendów Formuły 1 w Europie.
Warto zaznaczyć, że koszt e-paliwa budzi wiele kontrowersji. Influencerzy, którzy odwiedzili fabrykę w marcu, twierdzili, że 1 galon paliwa kosztuje 40 dolarów, co przelicza się na 10,6 dolarów lub 44 złote za litr syntetycznej benzyny. Jednak Poczdamski Instytut ds. Badań nad Klimatem (PIK) ocenił, że prawdziwy koszt e-paliwa to 50 euro, co przekłada się na niemal 223 złote za litr. To aż pięć razy więcej niż twierdzili influencerzy. Nie ujawniono jeszcze prawdziwej ceny sztucznej benzyny, co budzi jeszcze więcej pytań dotyczących opłacalności i przyszłości tego innowacyjnego paliwa.