Użytkowanie samochodu elektrycznego zimą może wydawać się wyzwaniem, szczególnie dla kierowców, którzy dopiero przesiadli się z aut spalinowych. Wokół tej kwestii narosło wiele mitów, ale czy faktycznie zima oznacza trudności? Przyjrzyjmy się faktom i wskazówkom, które pozwolą cieszyć się jazdą EV nawet podczas mrozów.
Jak zima wpływa na zasięg elektryków?
To prawda, że niskie temperatury wpływają na spadek zasięgu aut elektrycznych. Testy przeprowadzone przez ADAC i Green NCAP wykazały, że zimą zasięg samochodów elektrycznych może zmniejszyć się od 20% do nawet 50% w ekstremalnych warunkach. Przyczyną są właściwości ogniw litowo-jonowych – niskie temperatury obniżają wydajność elektrolitu.
Przykłady spadków zasięgów zimą:
Audi Q4 e-tron 50: z 400 km przy 23°C do 272 km przy -7°C.
Tesla Model 3: z 414 km do 241 km.
Hyundai Ioniq 5: z 353 km do 191 km.
Jak zmniejszyć wpływ zimy na zasięg?
1. Ogrzewanie wstępne – dzięki aplikacjom mobilnym można ogrzać wnętrze auta przed podróżą, zużywając minimalną ilość energii.
2. Unikaj maksymalnego ogrzewania – korzystaj z podgrzewanych foteli czy kierownicy.
3.Regularne ładowanie – utrzymuj poziom baterii powyżej 20%, szczególnie podczas dłuższego postoju.
4. Ciśnienie w oponach – dopompuj je o 0,2 bara ponad zalecane wartości, by zniwelować spadki ciśnienia na mrozie.
5. Pompa ciepła – pozwala oszczędzić nawet 2 kWh na 100 km.
Zima w EV – nie taki diabeł straszny
Mity o ogromnych problemach z użytkowaniem elektryków zimą są przesadzone. Współczesne auta EV oferują zaawansowane systemy zarządzania energią i temperaturą, dzięki czemu zima staje się tylko kolejnym sezonem, a nie przeszkodą. Z odpowiednią strategią i planowaniem podróży nawet największy mróz nie odbierze przyjemności z jazdy.