Toyota to największy producent aut na świecie. Lider w produkcji hybryd. I jednocześnie jeden z zamykających stawkę koncernów w produkcji aut elektrycznych. To ma się zmienić za sprawą nowego dyrektora generalnego, który zapowiedział szersze wejście w pełną elektromibilność. Ale jednocześnie kładąc główny nacisk na... hybrydy. Czy można jednocześnie zjeść przysłowiowe ciastko i mieć ciastko?
Nowo wybrany dyrektor generalny Toyoty, Koji Sato, ma za zadanie wyciągnąć producenta samochodów z przeszłości do czasów nowożytnych. Czy po ogłoszeniu planów wprowadzenia w piątek 10 nowych modeli EV z 1,5 miliona sprzedanych pojazdów elektrycznych do 2026 roku, producent samochodów robi wystarczająco dużo?
Po sprzedaży ponad 10,5 miliona pojazdów w zeszłym roku, Toyota trzeci rok z rzędu utrzymała swoją pozycję największego na świecie producenta samochodów, wyprzedzając kolejny raz Volkswagena.
Toyota jest znana jako pionier technologii hybrydowej, z ponad 20-letnim doświadczeniem, ale producent samochodów miał trudności z przejściem na w pełni elektryczne pojazdy o zerowej emisji.
Akio Toyoda, 66-letni wnuk założyciela firmy, który był jednym z najbardziej zagorzałych krytyków wchodzenia all-in w samochody elektryczne, ogłosił, że ustąpi ze swojego stanowiska w styczniu „aby przyspieszyć zmiany w Toyocie”.
Nieudane wysiłki producentów samochodów na rzecz pojazdów elektrycznych o zerowej emisji doprowadziły do powstania jednego z najsłabiej rozwiniętych łańcuchów dostaw w zakresie redukcji emisji, co czyni Toyotę celem aktywistów klimatycznych na całym świecie.
Toyodę zastąpił były dyrektor ds. brandingu Lexusa, Koji Sato. Z nowo wybranym liderem Sato na czele, wielu wierzyło, że firma może i powinna obrać nowy kierunek, zanim będzie za późno.
W lutym Sato ujawnił, że zintensyfikuje wysiłki Toyoty w zakresie pojazdów elektrycznych, planując wdrożenie nowej struktury biznesowej i strategii, kiedy obejmie kierownictwo na początku tego miesiąca, twierdząc:
Teraz, gdy nadejdzie właściwy czas, przyspieszymy rozwój BEV dzięki nowemu podejściu.
Plany Toyota-EV
Toyota planuje 10 nowych modeli samochodów elektrycznychi aż 1,5 miliona sprzedanych egzemplarzy EV do 2026 roku.
W piątkowym komunikacie prasowym Sato ujawnił swoją wizję i nową strukturę, którą zamierza stworzyć dla przyszłości Toyoty.
Sato powiedział:
Chcemy chronić piękną Ziemię i wzbogacić życie ludzi na całym świecie. Aby samochód nadal był niezbędną częścią społeczeństwa, musimy zmienić przyszłość samochodu.
Aby tak się stało, Toyota deklaruje, że zobowiązała się do osiągnięcia neutralności węglowej w całym cyklu swoich pojazdów, ale do... 2050 roku.
Jako cele okresowe Toyota dąży do zmniejszenia emisji CO2 w pojazdach, które sprzedaje na całym świecie, o 33% do 2030 r. i o ponad 50% do 2035 r., z 2019 r. jako bazą do odniesienia.
Hiroki Nakajima, wiceprezes Toyoty, wyjaśnił nową strategię elektryfikacji firmy, obejmującą 10 nowych pojazdów elektrycznych BEV do 2026 r., co odpowiada 1,5 mln sprzedaży samochodów elektrycznych rocznie.
Toyota zasugerowała również, że prawdopodobnie pracuje nad nową platformą do aut EV. Można to wywnioskować po słowach, że jej nowa generacja pojazdów BEV – „całkowicie różniących się od dzisiejszych” – podwoi oferowany zasięg.
Aby obniżyć koszty, japoński producent samochodów bierze kolejną stronę z podręcznika Tesli, koncentrując się na wydajności produkcji dzięki autonomicznym procesom.
Jednocześnie Toyota trzyma się swojego „podejścia wielościeżkowego”, w tym hybryd i pojazdów napędzanych silnikami spalinowymi, z których na ten moment nie zamierza rezygnować.
Toyota ogłosiła, że zwiększy wydajność akumulatorów w swoich hybrydach typu plug-in (PHEV), aby wydłużyć zasięg jazdy na baterii do 200 km.