Zaledwie miesiąc temu mieliśmy okazję obserwować debiut przełomowego modelu IONIQ 5 N podczas Festiwalu Prędkości w Goodwood. To jednak nie koniec niespodzianek od Hyundaia, ponieważ w ostatnich dniach w sieci pojawiły się tajemnicze zdjęcia szpiegowskie, sugerujące, że Hyundai może szykować się do wprowadzenia na rynek kolejnego sportowego modelu. Wszystko wskazuje na elektryczną Konę N-line.
Mimo że pojazd jest dość skrzętnie zakamuflowany, można dostrzec kilka jego charakterystycznych cech. Warto zwrócić uwagę na czarne kontrastujące wykończenia i tylny spojler, które maksymalizują potencjał aerodynamiczny pojazdu i wpływają na poprawę osiągów. W przeciwieństwie do napędzanej benzyną Kony N-Line, pojazd posiada charakterystyczne dla pojazdów elektrycznych Hyundaia parametryczne piksele w dolnej części tylnego zderzaka. Jeśli mowa o wnętrzu modelu N-Line, ono również jest nieodłącznie związane z marką N - kierownica, siedzenia, listwy progowe drzwi i metalowe akcenty są sygnowane znakiem marki. Wszystko to dowodzi to temu, że to nie tylko kolejna Kona, lecz model, który przeszedł specjalne modyfikacje!
Szczegółowe informacje na temat technicznych parametrów Kony Electric N-Line wciąż pozostają tajemnicą, lecz w świetle niedawnych osiągnięć marki można przypuszczać, że będzie to pojazd o naprawdę wybitnych osiągach. Hyundai zyskał już opinię producenta oferującego auta o znakomitym stosunku jakości do ceny, a modele oznaczone literą N-Line jeszcze bardziej podnoszą poprzeczkę pod względem sportowych walorów.
Nie pozostaje nam nic innego, jak tylko czekać na oficjalne ogłoszenie ze strony producenta. Jeśli Hyundai Kona Electric N-Line spełni oczekiwania tak samo, jak wcześniejsze modele z serii N, możemy się spodziewać prawdziwej rewolucji w segmencie elektrycznych samochodów sportowych. Patrząc na doświadczenie i determinację marki, można być pewnym, że to dopiero początek "nowego rozdziału" w historii Hyundaia.