W ostatnich dniach na warszawskim Mokotowie wydarzył się dramatyczny wypadek, w którym brał udział elektryczny pojazd Luksusowy sedan Lucid Air, wart aż milion złotych, stanął w płomieniach po uderzeniu w słup. Szczegóły zdarzenia wzbudziły duże zainteresowanie opinii publicznej. Do incydentu doszło na skrzyżowaniu ul. Madalinskiego i Niepodległości w Warszawie. Pojazd, którym podróżował kierowca, uderzył w słup i natychmiast zapalił się. Choć służby gaśnicze jak najszybciej ruszyły na miejsce zdarzenia, luksusowa limuzyna została doszczętnie zniszczona przez ogień, zanim udało się ugasić pożar. Na szczęście kierujący pojazdem nie odniósł poważniejszych obrażeń i został już poddany obserwacji lekarskiej. Badanie alkomatem wykazało, że był trzeźwy w chwili wypadku.
Według ustaleń biegłych, kierujący Lucid Air Dream Edition R podjął desperacką próbę uniknięcia zderzenia z innym pojazdem, który wymusił pierwszeństwo. Mimo wysiłków kierowcy, pojazd uderzył ostatecznie w słup, co spowodowało wybuch pożaru. Na skutek wypadku ruch w okolicy został sparaliżowany, a kursowanie autobusów linii 138, 168, 174 oraz 200 zostało wstrzymane. Na miejscu zdarzenia natychmiast pojawiły się służby ratownicze, w tym cztery zastępy straży pożarnej, ZRM oraz policja, które podjęły działania mające na celu kontrolę sytuacji i zapewnienie bezpieczeństwa.