Kia EV6 ma za sobą jeden z najtrudniejszych testów. Przeszła test Bjørna Nylanda na dystansie 1000 kilometrów! Ten norweski youtuber od kilku lat testuje auta elektryczne w sposób, który pozwala je ze sobą dość dokładnie porównywać.
"1000 km challenge" to test polegający na przejechaniu 1000 kilometrów w jak najkrótszym czasie. Średnio przejazd takiego dystansu zajmuje testowanym elektrykom około 10 godzin. Tylko 7 aut pokonało ten dystans poniżej 10h. Najszybciej zrobiła to Tesla Model 3 Long Range, głównie za sprawa bardzo niskiego zużycia prądu (zaledwie 186Wh/km). Czas jaki uzyskała Tesla to 9:20h.
Wspomniana KIA nie może pochwalić się tak niskim zużyciem. W zasadzie KIA EV6 należy raczej do grupy aut energożernych. Z pewnością wpływ ma na to sylwetka auta. Ale... KIA może pochwalić się wysokimi prędkościami ładowania baterii! I dzięki temu w teście na 1000 km wcale nie była na straconej pozycji.
Jak widać na powyższej tabeli - KIA zajęła 5. miejsce wśród aut czysto elektrycznych, kończąc challenge z czasem 9:55h! I to pomimo ultra wysokiego zużycia na poziomie 263Wh/km! To doskonale pokazuje, jak znaczącą zaletą może być możliwość ładowania dużą mocą.
Oczywiście taki wynik można osiągnąć w kraju, w którym gęsta jest sieć szybkich ładowarek (np. Ionity). W Polsce niestety KIA z tak dużym zużyciem i dominującymi w naszym kraju ładowarkami o mocy 50kW wypadłaby znacznie niżej...
Zobacz test Bjorna Nylanda: