Wraz z rosnącą liczbą samochodów elektrycznych na drogach, coraz częściej poruszana jest kwestia ich bezpieczeństwa, zwłaszcza w kontekście pożarów. Choć samochody elektryczne rzadziej ulegają zapłonowi niż spalinowe, gdy dochodzi do pożaru, wymaga on zastosowania innych technologii gaśniczych. Jak wynika z danych, mimo medialnych doniesień, to auta spalinowe są znacznie częściej przyczyną pożarów, podczas gdy elektryki stanowią niewielki odsetek takich zdarzeń.
Nowoczesne technologie w walce z pożarami EV
Na całym świecie opracowywane są innowacyjne rozwiązania mające na celu zwiększenie bezpieczeństwa pojazdów elektrycznych. Przykładem jest amerykańska firma Aspen Aerogels, która otrzymała 670 milionów dolarów pożyczki od Departamentu Energii Stanów Zjednoczonych. Środki te mają posłużyć do produkcji superlekkich barier termicznych, które chronią akumulatory litowo-jonowe przed przegrzaniem, minimalizując ryzyko pożaru. Te zaawansowane materiały są już stosowane w Formule 1 i programach kosmicznych NASA, a ich wdrożenie na masową skalę ma rozpocząć się w 2027 roku, z planowaną produkcją dla 2 milionów samochodów elektrycznych rocznie.
Polska odpowiedź na wyzwania związane z pożarami
Również Polska wprowadza innowacje w zakresie gaszenia pożarów pojazdów elektrycznych. Państwowa Straż Pożarna dysponuje specjalnymi kontenerami rozmieszczonymi w największych miastach kraju, które umożliwiają zanurzenie płonącego auta. Taka metoda skutecznie schładza akumulatory, ograniczając ryzyko dalszego rozprzestrzeniania się ognia. Ponadto, w Polsce trwają testy mat gaśniczych, które mogą stanowić przełom w gaszeniu pojazdów elektrycznych. Maty te izolują źródło pożaru, co pozwala na kontrolowanie promieniowania cieplnego oraz redukcję emisji toksycznych gazów.
Statystyki pożarów: elektryki a pojazdy spalinowe
Mimo że pożary samochodów elektrycznych są szeroko omawiane w mediach, dane pokazują, że ich liczba jest znikoma w porównaniu z pożarami aut spalinowych. W Polsce w 2021 roku doszło do zaledwie dwóch pożarów samochodów elektrycznych, podczas gdy pożary aut spalinowych odnotowano w 9274 przypadkach. W 2023 roku liczba ta wzrosła do 21, ale to wciąż marginalny ułamek wszystkich zdarzeń. Tymczasem Państwowa Straż Pożarna każdego dnia rejestruje około 40 pożarów pojazdów spalinowych.
Rola mediów w kształtowaniu postrzegania pojazdów elektrycznych
W kontekście bezpieczeństwa samochodów elektrycznych, problematyczne bywa podejście mediów, które często wyolbrzymiają problem. Przykładem może być pożar garażu w Luton, gdzie pierwotnie donoszono, że przyczyną zdarzenia był samochód elektryczny, podczas gdy raport straży pożarnej wskazał jako sprawcę Range Rovera Sport z silnikiem diesla. Tego typu dezinformacje mogą prowadzić do nieuzasadnionych obaw, które negatywnie wpływają na postrzeganie pojazdów elektrycznych.
Podsumowanie
W miarę wzrostu liczby pojazdów elektrycznych na drogach, konieczne jest rozwijanie technologii zwiększających ich bezpieczeństwo. Jednocześnie istotne jest, aby informacje dotyczące pożarów pojazdów elektrycznych były oparte na faktach, a nie na sensacyjnych doniesieniach. Rzeczywistość pokazuje, że to samochody spalinowe są głównym źródłem pożarów, a elektryki, mimo że wymagają specjalistycznych rozwiązań gaśniczych, palą się znacznie rzadziej.